Dobre połączenie poczucia humoru i merytorycznej wiedzy to sztuka. Grzegorzowi Uzdańskiemu bardzo dobrze się to udało. Na zajęciach powstała bezpieczna przestrzeń do swobodnego eksperymentowania ze stylem. Radosny i kreatywny czas.

Zajęcia były świetne! Śmiało mogę powiedzieć, że był to dla mnie kolejny krok milowy (po kursie reportażu i warsztatach z Małgorzatą Rejmer). Jakub jest doskonały, ma wielką wiedzę, ale największe wrażenie robi na mnie to, że autentycznie chce się tą wiedzą dzielić. Słuchał naszych tekstów uważnie, udzielał cennych rad, dawał wskazówki, co przeczytać, a wszystko z bardzo dużym szacunkiem dla naszej pracy. A poza tym po prostu fajnie się z nim rozmawia:)

Warsztaty były świetne i bardzo dobrze przygotowane. W trakcie indywidualnego łączenia można było lepiej zrozumieć swoje błędy i dobre strony, a na wykładzie przekazane zostały bardziej ogólne, ale nie mniej przydatne, rady.

Pozostaję pod wrażeniem profesjonalizmu i rzetelności prowadzącej, która przygotowała się wyczerpująco zarówno do części wspólnej warsztatu, jak i do indywidualnej. Każdej osobie z czystym sumieniem poleciłabym organizowane przez Państwa warsztaty literackie z Dominiką Słowik.

Pani Karolina jest świetna. Bardzo kompetentna i rzetelna. Zainspirowała mnie i otworzyła głowę na nowe podejście. Jestem bardzo zadowolona z warsztatów, te 5 godzin zleciało mi jak 5 minut.

Dla mnie zajęcia jak najbardziej udane. Dużo konkretnych uwag o przygotowaniu, trudnościach, warsztacie, praca na przykładach – myślę, że to się sprawdziło. Mnie z pewnością wiedza z warsztatu się przyda – dobre zajęcia i dobrze spędzony czas.

Sądzę, że zajęcia z Karoliną Sulej były chyba najbardziej wartościowe ze wszystkich (oprócz zajęć z Małgorzatą Rejmer). Chodzi nie tylko o wiedzę, ale sposób przekazu, inspiracje, jakiś taki wewnętrzny luz. Zajęcia nie były takie proste, ocenianie tekstów na forum nie jest łatwe, ale Karolina to tak zrobiła, że chyba nikt nie odebrał tego personalnie. Wyniosłyśmy z warsztatu cenną naukę, a ja bardzo dużo motywacji. Karolina wskazała kierunek, którym warto iść, opowiedziała też dużo o swoich wywiadach, w tym o porażkach. Więcej takich gościń!

Kurs został przeprowadzony w bardzo zacnej i miłej atmosferze. Prowadzący przekazali nam mnóstwo ciekawych informacji i mogliśmy się sprawdzić na niezmiernie wciągających wyzwaniach literackich.

Chyba po raz pierwszy byłem na zajęciach, na których prowadzący tak inspirowali uczestników do działania. To było znakomite! Zabrałem stamtąd przede wszystkim satysfakcję, że mogłem się moją twórczością podzielić z innymi, a także kilka fantastycznych pomysłów warsztatowych. Mam nadzieję, że nie będą to ostatnie warsztaty tego typu, w których będzie mi dane uczestniczyć.

Roma Ligocka jest nie tylko „chodzącą legendą”, ale także niezwykle inspirującą pisarką. Wskazówki dotyczące naszych tekstów, które nam dała, dodają wiary w siebie i swój warsztat, ale też zachęcają do ciągłego rozwoju. Nie do przecenienia są również uczestnicy kursu. Dzięki warsztatom nawiązałam wiele ciekawych znajomości z ludźmi, którzy kochają książki tak samo, jak ja.

Atmosfera zajęć była kameralna, luźna i, dzięki temu, niewykluczająca żadnego z uczestników, skłaniająca do wspólnej dyskusji. Praca na krótkich fragmentach tekstów pozwoliła spojrzeć z wielu perspektyw na tematykę eseju i pisania w ogólności, a same fragmenty były niezwykle interesujące i różnorodne. Dyskusja o doświadczeniach pana Marka oraz innych uczestników i uczestniczek nauczyła mnie wiary we własne umiejętności, odwagi w przelewaniu myśli na papier oraz krytycznego czytania tekstów (własnych i cudzych).

Doskonałym pomysłem było połączenie dwóch twórców – Żulczyka i Orbitowskiego. Trafiliście tym wyborem w sedno. Jakub Żulczyk ma niezwykłą zdolność pobudzania wyobraźni. Łukasz Orbitowski, który swoją otwartością i postawą pokazał, że lubi ludzi tak po prostu, otwierał w uczestnikach warsztatów nieznane rejony kreatywności. Już trochę czasu minęło, wrażeń po warsztatach było co niemiara. Dzisiaj, siedząc przed ekranem laptopa, wszystkich ich niestety nie przywołam. Wiem na pewno jedno – te warsztaty wciąż we mnie żyją, w pewnym sensie rezonują.

Warsztatami z Jakubem Żulczykiem i Łukaszem Orbitowskim jestem zachwycona! Obaj są niezwykle kreatywni, inspirujący i zmuszający do myślenia. Dzielą się nie tylko swoimi uwagami warsztatowymi i doświadczeniem pisarskim, ale też wieloma zakulisowymi uwagami o rynku książkowym, do których niełatwo jest dotrzeć nie będąc w branży. Dzięki Jakubowi przed oczami pojawiają mi się sceny, które chcę opisać, a dzięki Łukaszowi wiem, w jaki sposób to zrobić. To były jedne z najbardziej rozwijających i inspirujących chwil w moim życiu – dziękuję za ich zorganizowanie.

Moje wrażenia na temat kursu są absolutnie pozytywne. Wspaniali, inspirujący prowadzący i wiele cennych rad jeśli chodzi o rozmowę z bohaterem, podejście do tematu, samo pisanie. Pozostał niedosyt, że tak krótko!

“Bardzo”. To słowo, które charakteryzuje moje odczucia po kursie reportażu z Tygodnikiem Powszechnym. Było bardzo twórczo, bardzo profesjonalnie, bardzo serdecznie. Warsztaty wprowadziły nas w temat reportażu. Były czasem świetnych spotkań z osobami, które pokazały, że dziś dziennikarstwo może mieć wymiar, za którym wielu z nas tęskni, a który charakteryzują – profesjonalizm, pasja i ciężka, rzetelna praca.

Kurs był bardzo inspirujący – począwszy od merytorycznych treści oraz doboru prowadzących, z których każdy reprezentował inny styl tworzenia reportażu, aż po wymiar społeczno-integracyjny, bowiem stworzyliśmy zróżnicowaną, ale zgraną i wspierającą się grupę. Świetne były ćwiczenia przygotowane przez prowadzących, w trakcie których mogliśmy pisać pod presją czasu. Otwierające były dyskusje poruszające dylematy etyczno-moralne w pracy reportera.

Kurs był świetny. Po pierwsze z powodu profesjonalizmu prowadzących. Wspaniałym pomysłem było też przeniesienie części zajęć do siedziby Tygodnika Powszechnego. Marzy mi się druga część!

To były warsztaty, których nie da się zapomnieć. Mistrz słowa i emocji, relacji i wiedzy. Myślę, że to wyjątkowe spotkanie, różne od pozostałych warsztatów. Ogromne podziękowania za zorganizowanie tego spotkania.

Od lat pracuję jako dziennikarka i redaktorka, ale na kursie odkryłam, jak wiele jeszcze nie wiem! Bezcenna była możliwość przegadania swoich pomysłów i wątpliwości. Rozwinęłam się zawodowo, a jako potencjalna pisarka – dostałam sporą porcję motywacji i wiary w siebie.

Ćwiczenie umysłu na najwyższych obrotach. Dla mnie osobiście jest to zupełnie nowa sfera działania. Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej na warsztatach. 🙂

Czas opowieści, miejsce, w którym się rozgrywa i bohater – tym się zajmowaliśmy na warsztatach. Było mnóstwo przykładów, konkretów i odniesień do kluczowych scen z powieści, seriali i filmu. Najbardziej podobało mi się dźganie problemów z różnych stron – te ciągłe ,,A gdyby tak…”, ,,A co, jeśli…” , ,,A może…”

Kurs pokazał pisarstwo od kuchni i odczarował sferę pisania. Zrobili to Państwo akcentując moc szlifowania rzemiosła, oczytania i otwarcia się na świat zewnętrzny i to co potrafi być niewygodne dla początkującego pisarza – dyskusję, krytykę, prezentację, współpracę z redaktorem. Sądzę, że nagroda w postaci wydania w ramach antologii dodaje skrzydeł.

To nie kurs, tylko wspaniała intelektualna, pisarska i czytelnicza przygoda, która nie tylko otwiera głowę i podnosi umiejętności, ale też zwiększa wymagania wobec siebie. Wobec tego co się pisze i czyta. Możliwość przyjeżdżania do Krakowa i rozmawiania z najlepszymi redaktorami, pisarzami, a także niesamowitymi kursantami była dla mnie wielką przyjemnością oraz wspaniałym doświadczeniem, którego nie zapomnę.

Ten kurs był dla mnie pierwszym poważnym doświadczeniem z pisaniem. Dostałem naprawdę dużą bombę wiedzy.

Zdecydowałem się na udział w „Kursie pisania kryminałów” pomimo faktu, że od zawsze byłem na bakier z przyświecającym przedsięwzięciu gatunkiem literackim. Teraz z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że był to doskonały wybór. Nie żebym zapałał wielką miłością do powieści kryminalnych, ale dotykając prawideł rządzących gatunkiem, zmieniłem swoje dotychczasowe nastawienie. Godziny spędzone na wymianie poglądów skutecznie otworzyły mi głowę, a obserwacja zmagań uczestników kursu z procesem twórczym dała mi pole do konstruktywnych przemyśleń. Na palcach jednej dłoni policzyłbym, ile razy wypowiedziałem te słowa, ale mroźnym wieczorem 29 grudnia z moich ust padło – cholera, to jest już koniec!

Weronika Murek spokojnie omawiała wybrane tematy/opowiadania. Miała obiektywne uwagi odnośnie do naszych opowiadań, uwypuklała dobre cechy omawianych fragmentów, a także szczególnie wyraźnie i cierpliwie przekazywała wskazówki co do tego, jak lepiej dopracować wszystkie niedociągnięcia. Jej spostrzeżenia wpływały konstruktywnie na dyskusję w grupie i wprowadzały bardzo naturalną, miłą atmosferę.

REWELACYJNE WARSZTATY!!! Bardzo polecam, nie tylko jako warsztaty o pisaniu fantasy. To, co przerabialiśmy, jest bardzo uniwersalne, ma szerokie zastosowanie, tak naprawdę odnosi się do wszystkich gatunków powieściowych. Bo tworzenie ciekawego, wiarygodnego bohatera jest ważne przy pisaniu każdego rodzaju powieści, scenariuszach filmowych itp. Gorąco polecam.

Nie był to jeden z wielu kursów kreatywnego pisania, jakich pełno na rynku, a konkret, samo mięcho: mogliśmy zajrzeć za kulisy wydawania książek i dowiedzieć się jak sprawić, żeby nasza książka nie utonęła w nurcie tysięcy odrzucanych maszynopisów, a wypłynęła na szerokie wody; dowiedzieliśmy się jak podpisać korzystną umowę z wydawcą i budować wizerunek pisarza oraz jak nie popaść w dołek pustej kartki. Do tego świetni wykładowcy i ciekawe zajęcia. Polecam każdemu, kto myśli o postawieniu dużego kroku w stronę kariery pisarskiej.

To nie jest kurs pisania. To kurs uważnego czytania, rozszerzania literackich horyzontów, uczenia się na błędach pisarzy. Dopiero po tym przychodzi czas na pisanie – oto to najważniejsza lekcja, jaką wyniosłam z kursu.

„Czytaj!” ​”Opisuj CUDZE doświadczenia życiowe!” „Pisz o ludziach z krwi i kości.” „Nie zapominaj o dialogach” i „Podaj numer telefonu w mailu do wydawcy” – to kilka z wielu zdań, które zapisałam i podkreśliłam w notesie podczas warsztatów Kursu Kreatywnego Pisania. Niby oczywiste, ale wypowiedziane przez Marka Krajewskiego, Wita Szostaka czy Filipa Modrzejewskiego zabrzmiały mocniej. Obok nich zapisałam pierwsze pięć zdań mojej pierwszej książki. Teraz już będzie z górki.

O zajęciach mogę wyrazić się w samych superlatywach, a uczestniczyłam w wielu szkoleniach, konferencjach i spotkaniach – zarówno jako osoba prywatna, jak też zawodowo, z racji pracy w branży wydawniczej. Warsztaty odbyły się w bardzo klimatycznym miejscu, organizatorzy zadbali o to, aby wszyscy uczestnicy dotarli na miejsce, powitali nas i zapewnili przyjazną atmosferę.